W Internecie można przeczytać, że Europejskie Centrum
Solidarności (swoją drogą, to wyjątkowo durna nazwa, tak, jakby NSZZ
Solidarność była europejskim związkiem zawodowym, a nie polskim) i miasto
Gdańsk, w związku z kolejną rocznicą „wyborów czerwcowych” (to też kuriozalne,
żeby świętować manewr komunistów, który miał przedłużyć ich władzę w Polsce,
ale takie mamy elity, to nie ma co się dziwić), nagrodziło obraz przedstawiający podskakujących
ludzików, mężczyznę, kobietę i chłopca (teraz wśród tzw. elit jest moda ma
chłopców), którzy prezentują genitalia.
Gdybyśmy wiedzieli, że jest taki konkurs, to byśmy wysłali
nasz obraz, przedstawiający ludzika, który olewa komunizm. I to olewa po
angielsku, żeby goście z zagranicy odwiedzający Europejskie Centrum Kultury
wiedzieli na co ludzik szczy.
Ludzik szczący na komunizm, praca nie nadesłana na konkurs
organizowany przez Europejskie Centrum Solidarności i miasto Gdańsk w kwestii,
czy jak tam to nazwać, wyborów 4 czerwca 1989 r., akryl,
tektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz