Ale to, że w telewizji jakiś dyrektorzyna jednego z BWA funkcjonujących w Polsce, otwarcie mówi, tyle, że w nowomowie, że w kierowanej przez niego instytucji obowiązuje cenzura i pokazuje tylko lewackie dziełka, to już żadna afera nie jest. Tzw. dziennikarz nie zadał kłopotliwego pytania, celebryci, aktoreczki i tym podobnie, nie włażą do klatek, nie zaklejają sobie mordek itd.
A co do tego dziełka z tym bananem w gębie czy w dupie. To, że coś takiego uchodzi w Polsce za wybitne dzieło świadczy nie najlepiej o tych osobnikach, którzy decydują, które dziełko jest wybitne jest, a które nie. Przypomina to sytuację, gdy pod koniec komuny telewizja zaczęła pokazywać film "Niewolnica Izaura". Polacy wówczas po raz pierwszy zobaczyli brazylijską telenowelę. Było to coś tak innego od tego pokazywanego dotąd w telewizji, że znaczna części widzów ów serial uznał z wybitne osiągnięcie. I gdy odwiedzili Polskę aktorzy odgrywający główne role, to byli witani z dużym entuzjazmem, ku zaskoczeniu samych aktorów.
Tak jest i z tym dziełkiem Natalii L-L. Pewnie gdzieś tam artystka obejrzała film porno i pomyślał, też tak chce. Nagrała filmik, ktoś tam pstrykał zdjęcia. I to jest wybitna sztuka w Polsce. Pewnie dlatego, że ta artystka uchodzi za feministkę. A ta jej sztuka za feministyczną. A teraz jedną z obowiązujących ideologii jest feminizm.
PS. Ale głębokiego gardła nie zrobiła, pewnie na widzianym przez nią pornolu tej tak powszechnej obecnie wśród gimnazjalistek i licealistek praktyki nie było. To wybitna artystka, nie wiedziała, że tak można.
Dziewczę z bananem w twarzy, akryl, papier, 50x70 cm. Niestety, na podstawie zdjęcia z internetu:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz