Recenzję z wystawy Sztuki Alternatywnej napisała Marta Sobala. Za recenzję dziękujemy, szczególnie za za określanie "brudny róż".
Przytoczymy recenzję Pani Mary Sobali w całości:
„Nie będzie przebaczenia”
Pierwsza
część wystawy Michała Pluty to odważny i prowokacyjny komentarz
do rzeczywistości jaka go otacza. Gestem pędzla wysyła komunikat;
sprzeciwia się, buntuje i jest przy tym bezkompromisowy. Jego prace
to obrazy-cytaty z jasnym przekazem, które łączą trzy
współrzędne: farba, słowo i kompozycja.
„Uprzejmie
proszę się ode mnie odpierdolić”. Student drugiego roku
Podyplomowych Studiów Malarskich w Akademii Sztuk Pięknych we
Wrocławiu wzbudza w odbiorcach skrajne emocje, nie przebiera w
słowach, przez co budzi zarówno zgorszenie jak i zdumienie
połączone z podziwem. Wypowiada myśli, które często my sami mamy
w głowie. Pluta je wyraża i to jeszcze za pomocą trwalszego i
dosadniejszego niż werbalny sposób komunikowania.
„Miałbym
niewolników miałbym czas”. „O głupocie nikczemności przewodów
pokarmowych i nie tylko” część 1. to komentarz do obecnej
kondycji świata, świata sztuki, współpracy z kuratorami, braku
czasu spowodowanego przebodźcowaniem i wymaganiom, którym nie
sposób sprostać, ponieważ doba mija zbyt szybko.
„Kurator
to kurwa, i co mu, kurwa zrobisz?”. Zapisał je mocnymi
pociągnięciami pędzla na równie ekspresyjnie zamalowanym tle.
Odznacza się nieskomplikowaną formą. Paleta barw, w której
utrzymuje swoje prace to odcienie szarości, czerni czy brudnego
różu. Z obrazów bije pewność siebie autora, który w drwiący
sposób wykrzykuje co mu ślina na język przyniesie, i nie chodzi tu
bynajmniej o to, że wypowiedzi te są nieprzemyślane. Teksty
zawarte w pracach są prześmiewcze w stosunku do codzienności.
„Bydło
żre, żre i kurwa żre.” Dzięki użyciu słów w łatwiejszy
sposób nawiązuje kontakt z widzem. Sztuka nowoczesna może być
uznana przez niektórych za niełatwą w odbiorze, a długi tekst
złożony pod pracą mający w zamyśle go ułatwić, może jedynie
odbiorcę zniecierpliwić. Autor nie chciał się bawić w podchody;
chciał aby jego myśli zostały zrozumiane. Przekaz jest prosty dla
odbiorcy, nie ma on złudzeń, a formą prace Pluty przypominają
prace malarza Pawła Susida, które są równie dosadne. Słowo to
inne medium niż obraz. Słowo ma większą moc niż obraz, ze
względu na to, iż obraz często może symbolizować wiele,
natomiast tutaj przesłanie jest oczywiste.
„Zbiórka
na wyleczenie Oli z syfilisu”. Prace Michała Pluty przypominają
banery reklamowe, plakaty czy newsy dzięki użyciu bardzo
chwytliwych i wyraźnych haseł. Prosty, jednoznaczny język, zarazem
ciekawy i zaskakujący to klucz do tego, aby zwrócić uwagę
odbiorcy i zostać w jego pamięci.
Marta Sobala
Wystawa Michała Pluty pt. "O głupocie i nikczemności przewodów pokarmowych i nie tylko".
Galeria Mediacji Sztuki
Garncarska-Łącznik ASP III p. s. 11
Akademia Sztuk Pięknych we Wrocławiu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz