Skoro, wraz z ogłoszeniem w telewizji, że koronawirus jest w Polsce,
przestały się sprzedawać kotki, pieski, kurki, świnki, i nie ma sensu w tej
chwili dalej to produkować, postanowiliśmy, przynajmniej część obrazów Sztuki
Alternatywnej, malować na płótnie. Nie jest to łatwe. Tak jakoś jest, że im gorszy
materiał, tym lepszy obraz. I, niestety, odwrotnie. Dlatego, namalowanie obrazu
na płótnie, poprzedziły próby.
To było pierwsze.
To drugie:
To trzecie:
I zdecydowaliśmy, że ten trzeci, jest najmniej najgorszy. I namalowaliśmy to:
A ja to pierdolę, akryl, płótno, 40x50cm.
A skoro, na palecie zostało trochę farby, to powstało to:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz