niedziela, 20 stycznia 2019

Ludziki z tabliczek na drzwiach od kibla

Tabliczki na drzwiach od kibla są inspirujące.






Poniższe działo zadedykowana jest Marinie Abramowic. W swoich wspomnieniach, napisanych wspólnie z jakimś facetem, pewnie tak naprawdę on to pisał, a ona tylko trochę pogadała, artystka wspomina, że zaszła w ciąże, ale wyskrobała się, bo nie miała czasu czy tam czegoś na dziecko, po czym zaraz ze swoich gachem, kupili sobie psa. A parę lat później, jak pies miał już zdechnąć, to robili wokół tego tyle ceregieli, jakby rzeczywiści miało się stać coś ważnego. Zresztą twierdzi, że skrobała się trzy razy, a jak przeczytać te jej wspomnienia, to wspomina tylko o dwóch  wyskrobaniach się. Może teraz tak w USA jest, że baba, która się mniej niż trzy raz skrobała, nie może uchodzić za artystkę. Diabli wiedzą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz