Tego systemu nie da się pokonać. Prędzej znowu będę czołgi na ulicach niż coś znaczącego zmieni się na lepsze. Skoro nie można ich pokonać, trzeba się przyłączyć. Najlepiej dopchać się do koryta. Ale, żeby dopchać się do koryta, trzeba najpierw zostać zaakceptowanym prze mafie, sity, kliki, które okupują koryto. Na to nie ma szans. No to może trzeba zacząć służyć jakieś durnej ideologii. ale my srać na Polskę nie będziemy, feminizmu czy jakiejś innej durnoty chwalić nie będziemy. Najmniej najgorszy z tego wszystkiego wydaje się ekologizm. No więc trzeba tworzyć dziełka zgodne z ideami ekologizmu w nadziei, że ktoś "zobaczy", "dostrzeże". Tylko, że to tak nie działa. Najpierw trzeba mieć miejsce przy korycie, a później już tam powiedzą na co trzeba srać, a co wychwalać.
Po chuj, kurwa, ścinasz to drzewo, papier
Przy okazji stworzyliśmy postać Oli. Ola jest dobrym dziewczęciem, nie za mądrym, chodzi w króciutkiej spódniczce, na giczołach ma czarne rajstopki, a na nóżętach szpilki. Włosy na upięta w kitkę czy jak tam to się nazywa. Na następnym obrazie będzie ruda.
Czy mógłby pan chociaż na chwilę przestać ścinać to nieszczęsne drzewo, akryl, papier
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz