Skoro nie można uczciwie zatrudnić sprzątaczki w szkole, bo zawsze jest to protegowana dyrektorki szkoły, to nie sądzimy, aby na Biennale do Wenecji i inne prestiżowe imprezy, jechali najlepsi artyści z Polski i ich dzieła, tylko pewnie ci, którzy należą do najbardziej wpływowej sitwy, mają najszersze plecy itd. Skoro tak jest w Polsce, to pewnie tak jest też w innych krajach. A w takim razie nie należy tymi "świętami sztuki" zachwycać się, ale obnażać mechanizmy, które powodują, że ten a nie inny tam jedzie, lekceważyć i generalnie olewać.
Dlatego proponujemy akcję polegającą na szczaniu na drzwi instytucji państwowych i samorządowych zajmujących się sztuką, kulturą itp., które to instytucje utrzymywane są z naszych podatków. Artystom nie są do niczego potrzebne, a kosztują ich sporo.
Szczę na biennale w Wenecji, akryl, tektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz