środa, 9 października 2019

Street art

Ze street artem jest taki kłopot, że nie zawsze bezpiecznie jest pochwalić się swoimi dokonaniami. Bo to tzw. prawo, bo to policjant, bo to strażnik miejski, bo to sądy, mandaty, grzywny itd. Niby artykuł 73 Konstytucji gwarantuje wolność działalności artystycznej, ale kto by się tam Konstytucją przejmował.

Instalacja zrobiona we Wrocławiu 1 października 2019 roku z tablicy informacyjnej i puszki po piwie, która się walała obok. W hołdzie wybitnemu poecie Rafałowi Wojaczkowi.


Były w tym mniej więcej czasie podejmowane inne działania w przestrzeni publicznej, m. in. w związku z wyborami do parlamentu. Jak się wykroczenia przedawnią, to wrzucimy zdjęcia. Tylko diabli wiedzą kiedy coś takiego się przedawnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz