Widok przez okno. Zdjęcie wykonane w marcu 2018 r.
Sztuka Alternatywna - to grupa artystyczna podejmująca działania na polu sztuki, niezależnie od działań kulturalnych zarządzonych przez władze.
sobota, 24 marca 2018
Widok przez okno
Ktoś na ASP we Wrocławiu ustawił manekina. Na manekina napadał śnieg. My uznaliśmy tego manekina i ten śnieg na nim za sztukę, co tam jakoś fachowo pewnie się nazywa.
Wszystkim wpiszą schizofrenię bezobjawową
W telewizorze mówili o człowieku, który krytykował lokalną sitwą, że kradną itd. I ta lokalna sitwa, zamknęła człowieka w domu wariatów.
„Można powiedzieć, że i obecnie (w ZSRR) istnieją ludzie, którzy walczą z komunizmem... ale u takich ludzi bez wątpienia stan psychiczny nie jest w normie” – powiedział Nikita Siergiejewicz Chruszczow w przemówieniu opublikowanym w „Prawdzie” z 24 maja 1959 r. I tych, którym raj na ziemi stworzony przez komunistów nie podobał się, pakowano do psychuszek z diagnozą „вялотекущая шизофрения” (dosł. powoli rozwijająca się, pełzająca schizofrenia), którą żartobliwie teraz i nie tylko teraz, nazywa się schizofrenią bezobjawową. Zresztą, psychuszki nie są wynalazkiem miłośnika kukurydzy. Jak podaje Wikipedia „Pierwszym przejawem wykorzystania psychiatrii do represji politycznych była próba umieszczenia w 1918 popularnej liderki lewicowych eserów Marii Spiridonowej w sanatorium – w tym celu władze zamówiły odpowiednią ekspertyzę”. Było to więc w czasie, gdy stery partii komunistycznej dzierżył sam Lenin.
„Można powiedzieć, że i obecnie (w ZSRR) istnieją ludzie, którzy walczą z komunizmem... ale u takich ludzi bez wątpienia stan psychiczny nie jest w normie” – powiedział Nikita Siergiejewicz Chruszczow w przemówieniu opublikowanym w „Prawdzie” z 24 maja 1959 r. I tych, którym raj na ziemi stworzony przez komunistów nie podobał się, pakowano do psychuszek z diagnozą „вялотекущая шизофрения” (dosł. powoli rozwijająca się, pełzająca schizofrenia), którą żartobliwie teraz i nie tylko teraz, nazywa się schizofrenią bezobjawową. Zresztą, psychuszki nie są wynalazkiem miłośnika kukurydzy. Jak podaje Wikipedia „Pierwszym przejawem wykorzystania psychiatrii do represji politycznych była próba umieszczenia w 1918 popularnej liderki lewicowych eserów Marii Spiridonowej w sanatorium – w tym celu władze zamówiły odpowiednią ekspertyzę”. Było to więc w czasie, gdy stery partii komunistycznej dzierżył sam Lenin.
Może dożyjemy czasów, gdy
przeciwników Unii Europejskiej też będą zamykali w domach wariatów. Jeśli komuś
nie będzie podobała się Unia Europejska, to będą go chwytać, pakować w kaftan
bezpieczeństwa, umieszczać z izolatce a do kartoteki wpisywać schizofrenię
bezobjawową.
Bo to tylu urzędników każdego
dnia, w pocie czoła tak chce społeczeństwu nieba przychylić, a tu jacyś
bezczelni wywrotowcy ośmielają się być niezadowoleni. Widać są chorzy
psychicznie. A poza tym, niezadowolony obywatel przeczcież nie pasuje do
systemu, gdzie wszyscy są tacy szczęśliwi, i jadąc do pracy i pracując i
wracając z pracy i robiąc zakupy. Jednym słowem, takim niezadowolonym należy
wpisać gdzie trzeba schizofrenię bezobjawową, umieścić w psychuszce i po
kłopocie. I od razu wpłynie to na wyobraźnię innych, którzy chcieliby też być
niezadowolonymi. Od razu im to niezadowolenie przejdzie. A jak kogoś po jakimś
czasie wypuszczą z psychuszki, zupełnie jak kiedyś z obozu w Dachau, to od razu
taki człowiek będzie zadowolony, że już nie siedzi w psychiatryku. I w ten
prosty sposób można produkować zadowolonych obywateli. Ba, nawet przerabiać
niezadowolonych obywateli w zadowolonych!
Żrecie za moje kurew syny i kurew córki
Przekonanie osobników żyjących za nasze pieniądze, że może nami rządzić jest zadziwiające.
Żrecie za moje kurew syny i kurew córki, akryl, papier, 100x70.
czwartek, 15 marca 2018
O wyprawie malarskiej dookoła Polski
Coś nam się wydaje, że z naszej
wyprawy malarskiej dookoła Polski nic nie wyjdzie. W skarbonce jest 12,67 zł, a
było już 62,37 zł. To tendencja zupełnie inna od zamierzonej!
bez tytułu, akryl, papier, 50x70.
Żółw
W czasie II
wojny światowej Polacy malowali na murach, i nie tylko murach, żółwie. Chodziło
o to, żeby opierdalać się w fabrykach, bo produkcja tychże fabryk bezpośrednio
czy pośrednio wspierała III Rzeszę. W czasach stalinowskich Urząd
Bezpieczeństwa meldował o namalowanych czy narysowanych tu i ówdzie żółwiach.
Teraz takie działania uczenie
nazywa się oporem społecznym.
Od dobrych paru lat w tej naszej
biednej Polsce propagowane jest sranie na Polskę, szczanie na Kościół, rzyganie
na tzw. wartości tradycyjne, a jednocześnie zaciekle propagowane są różne
idiotyzmy, feminizm, gender, zboczenia, wpajana jest wiara w etatyzm
gospodarczy, urzędników, Unię Europejską itd. Wtłoczenie tych durnot Polakom do
łepetyn ma pewnie przekształcić ich w nowego człowieka, tym razem nie
sowieckiego, ale człowieka europejskiego, czyli pozbawioną rozumu istotę,
pozornie wolną, wytresowaną nie gorzej niż pies Pawłowa, która na przemian jest
albo klientem albo tanią siłą roboczą, czyli albo zapierdala albo żre.
Kiedyś zabrakło zaledwie kilku
lat, aby przeczekać Katarzynę II i może historia potoczyłby się inaczej, może
nie byłoby II i III rozbioru a Rzeczpospolita jako całkiem spore państwo
doczekałaby korzystniej koniunktury politycznej. Może tym razem uda się
przeczekać to szaleństwo zanim zostaną nad Wisłą wprowadzone nieodwracalne dla
społeczeństwa i państwa zmiany.
Nasza działalność jest właśnie
czymś w rodzaju oporu społecznego. Namawiamy, aby przeciwstawiać się „rewolucji
kulturowej”. A przynajmniej, do kurwy nędzy, w tym nie uczestniczyć.
Dlatego nie ma znaczenia jakość
naszych obrazów, czy to dobre malarstwo czy złe, sztuka czy nie sztuka, podoba się czy nie itd.
Istotne, że „treść” obrazów jest niezgodna z obowiązującymi w przestrzeni
publicznej durnotami.
Żółw, akryl, tektura, 46,5x51,5
niedziela, 4 marca 2018
Wszystko zawdzięczacie Armii Czerwonej skurwysyny
Obraz dedykowany tzw. elitom II PRL, czyli III RP.
Wszystko zawdzięczacie Armii Czerwonej skurwysyny, akryl, papier, 100x70.
Kurator to kurwa
Jakby na to nie patrzeć, to kuratorzy często pełnią rolę cenzorów i propagandystów. I są nie mniej gorliwi, niż cenzorzy i propagandyści, którzy działali podczas rządów kanclerza Hitlera i towarzysza Stalina.
Kurator to kurwa, akryl, papier, 100x70.
Zawiera siarczyny
Na ASP we Wrocławiu zostały zaprezentowane obrazy kolegi. Do grupy
Sztuka Alternatywna nie należy, ale i tak warto było tam być, obrazy
obejrzeć, wino wypić. Butelka po winie okazała się inspirująca.
Zawiera siarczyny, instalacja, czy jak tam to się nazywa.
Nadal lubimy świnie
Lubimy świnie. Pewnie dlatego, że zwykle świniami się pogardza, że to głupie wieprze, że żyją w gnoju, że wszystko zeżrą. Namalowane na podstawie zdjęć z internetu. Ciężko teraz o świnię, nawet na wsi.
Prosiak, akryl na tekturze, miniaturka
Prosiak, akryl na płótnie, 50x60.
Prosiak o czterech sercach, akryl na tekturze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)