Sztuka Alternatywna - to grupa artystyczna podejmująca działania na polu sztuki, niezależnie od działań kulturalnych zarządzonych przez władze.
wtorek, 27 grudnia 2016
czwartek, 22 grudnia 2016
Smutna morda zetempowca
ZMP, PZPR, KOD, akryl, papier.
piątek, 16 grudnia 2016
sobota, 10 grudnia 2016
Stan wojenny 1981-2016
Stan wojenny 1981-2016
Do roboty, jebane robole!, akryl, papier.
Lata 80-te, akryl, papier.
13 grudnia 2016, akryl, papier.
środa, 7 grudnia 2016
Nagradzani artyści
We Wrocławiu odbyło się przedstawienie o nazwie konkurs im. Gepperta, albo jakoś podobnie. Kto by
spamiętał te wszystkie dziwaczne nazwy, które mają więcej ukryć niż powiedzieć.
Skoro sprzątaczką w szkole nie można zostać nie mając znajomości, to jak w
takim razie uczciwie zwyciężyć w wyścigu po 15 tysięcy złotych? Wiadomo, że się
nie da. W tej naszej biednej Polsce nagrody dostaje się dzięki przynależności
do sitwy, kliki, mafii, jak zwał, tak zwał. A jak już się należy do tego
półświatka, to już się dobrze wie jakie dziełka tworzyć, żeby to było
ideologicznie słuszne i żeby dostawać forsę.
Ten jakiś konkurs Gepperta wygrała jakaś dziewuszka,
mniejsza o nazwisko, bo naprawdę nie jest ono istotne. Zwróćmy tylko uwagę, co
ta dziewuszka stworzyła, że aż dostała 15 tysięcy złotych. Była to praca
przedstawiające ukrzyżowaną babę, zresztą modnie wydepilowaną między nogami, co
akurat chwalę, bo to higieniczne i w ogóle, ale z brodą, czego już nie tylko
nie mogę pochwalić, ale też muszę przyznać, że budzi to moje obrzydzenie.
Ani to nowe, bo srających na Chrystusa jest jak nasrał (najzwyczajniej
dobrze za to płacą co najmniej od 1944 r.), ani wybitne, ani nic. Sto razy już
podobne „arcydzieła” były pokazywane, ale widać oni mają mentalność
propagandystów z czasów premiera Stalina i kanclerza Hitlera. I tak jak za
komuny do urzygania pieprzyli o bandach, które zabijają niewinnych ludzi,
reakcyjnym klerze, który handluje dolarami, kułaku, który żywi świnie chlebem i
ukrywa worki zboża, tak jak w III Rzeszy pieprzyli, że Żydzi odpowiadają za
klęską Niemiec podczas I wojny, że szkodzą narodowi niemieckiemu, że są jak
szczury, tak ci teraz pięć minut nie mogą wytrzymać bez ośmieszania Pan Boga.
A dlaczego o czymś takim tak trąbią? Nie wystarczy dać
młodej piździe kopertkę pod stołem podczas gospodarczej wizyty jakiegoś
dyrektora czy kuratora? Otóż nie! Bo młodych ludzi, którzy zajmują się sztuką,
oni nieustannie tresują, żeby ci nie mogli mieć żadnych wątpliwości, na co srać,
szczać i rzygać jeśli chcą mieć szansę zaistnienia w półświatku sztuki.
Skoro jest sztuka konceptualna, to bardzo proszę, wymyślam
dzieło, pani prezydentowa Komorowska wystawia dupsko i wypróżnia się na menorę.
Nagrodzi mnie ktoś? Przecież jest to nowatorskie, bada nowe przestrzenie, jest
kontrowersyjne, ble, ble, ple, ple, chrum, chrum. Oczywiście, że nie. Tym
wszystkim mądralom, co to zarządzają sztuką w III RP, nawet nie wolno wiedzieć
o tym, co napisałem, no bo jak to tak, wbrew obowiązującej ideologii? A jak to
ktoś niepowołany przeczyta, to stronę zablokują, oskarża mnie o antysemityzm i
do pierdla wsadzą. Taka jest wolność sztuki w tej naszej biednej Polsce.
Surrealizm ekspresyjny
Wszytko tu wędruje, albo maszeruje.
Wędrujące filiżanki do kawy, akryl na płótnie, 50x60
Wędrujące kubki, akryl na tekturze, ok. 50x60
Niepowstrzymany marsz młynków do pieprzu, akryl na płótnie, 70x80.
Wędrujące młynki do pieprzu, akryl na płótnie, 70x80.
Trzy wędrujące młynki do pieprzu, akryl na tekturze, ok. 50x60.
poniedziałek, 5 grudnia 2016
Biografie urzędników na stanowiskach artystów
Biografie artystów, którzy wiele osiągnęli w sztuce,
wyglądają mniej więcej tak, jak na przykład Edwarda Maneta. A więc urodził się,
namalował Śniadanie na trawie,
namalował Olimpię, a gdy miał umrzeć
dostał Legię Honorową. Czyli najpierw narobił się, a jeśli zdobył uznanie, to
dopiero pod koniec życia.
Biografie urzędników na stanowiskach artystów, wyglądają
inaczej. Rodzi się to, dostaje nagrodę od Gazety
Wyborczej, dostaje nagrodę od np. prezydenta Rafała Dutkiewicza, dostaje
paszport od Polityki .
A czy stworzyło to, to jakieś ważne dzieło sztuki? Na to nie
można liczyć. Ale można być pewnym, że prace takiego osobnika będę równie
ideologicznie słuszne i przewidywane, jak powieści produkcyjne wydawane w
pierwszej połowie lat pięćdziesiątych.
piątek, 2 grudnia 2016
Świnie
Lubię świnie, są pożywne i zdrowe. Zupełnie jak kasza według Kokosza, tego z komiksu. Namalowane dzięki zdjęciom z internetu.
sobota, 26 listopada 2016
czwartek, 24 listopada 2016
niedziela, 20 listopada 2016
Struktura Akademii Sztuk Pięknych
W sztuce prawdziwe są tylko pieniądze i propaganda.
Struktura Akademii Sztuk Pięknych, akryl, papier
Akt. Cykl żółty.
Nie stworzył Bóg nic piękniejszego od kobiety. Ani koń w galopie, ani trójmasztowiec pod pełnymi żaglami, ani psy myśliwskie, nie mogą się z nimi równać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)