.
List 34 to nie jest, ale też warto przeczytać.
Rozdzielanie przez władzę pieniędzy artystom, według kryteriów innych niż nikomu nic, albo każdemu tyle samo, jest cenzurą. Trudno uznać, aby były to działania zgodna z prawem. Efektem jest nie tylko wzrost przestępczości, nadprodukcja dziełek propagandowych i miernych, ale też utrudnienie funkcjonowania normalnym artystom i degeneracja sztuki w Polsce.
Właściwie dlaczego artyści mają zajmować się tylko swoim podwórkiem? Zdaje się, że zasada pisarze do pióra, studenci do nauki, już nie obowiązuje. W każdym bądź razie, wbrew pozorom, artysta to taki sam obywatel państwa, jak profesor z telewizora, ekspert z telewizora, prowadzący program w telewizorze, naczelny gazety lub czasopisma, minister, premier, lider opozycji, a nawet prezydent. A przynajmniej powinien być.
Dlatego napisaliśmy kolejny manifest.
MANIFEST 5/2023
Polska i nie tylko Polska, przypomina łagier. Nadludzie mają tylko prawa, podludzie jedynie obowiązki. Dobrze to Rzeczypospolitej nie wróży. Ludzkości zresztą też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz