Być może ktoś zastanawia się po co malować taki obraz. Przecież to już było itd. Właśnie dlatego. Podobno nie ważne co napiszą, byle z nazwiskiem. Dajemy więc okazję wszystkim znawcą sztuki, krytykom, komentatorom itp., żeby mogli coś napisać o Sztuce Alternatywnej. Ci wszyscy, czy prawie wszyscy, znawcy sztuki, co to „skończył studia”, tak naprawdę, delikatnie mówiąc, mądrzy nie są. Za to dobrze wiedzą z której strony jest chleb posmarowany, co jest słuszne i co trzeba zachwalać, a co niesłuszne, o czym nawet wiedzieć im nie wolno, do tego nowomowa, i dostosowywanie tego co widzą, do tego co wiedzą, nawet jeśli to, co widzą przerasta to, co wiedzą.
A tu proszę, obraz „Żryj”. Popatrzą, i od razu będą wiedzieć, co myśleć, że to nie oryginalne, że powtarzane, że już było. A skoro będą wiedzieć, co myśleć, to może coś napiszą o Sztuce Alternatywnej. Siądą przy tych swoich komputerkach i tonem godnym odkrywcy Ameryki sklecą, tą swoją byle jaką polszczyzną, kilka zdań, przekonania, że dokonują wielkiego dzieła intelektualnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz