W internecie można przeczytać, że Rafał Bujnowski (to taki artysta) stworzył serię „papieskich” prac powstających na podstawie autorskiego schematu. Miały być one przykładem „praktycznego obrazu, jaki każdy Polak chciałby mieć w domu”. Owa seria, to takie na odpierdol, szybko i tanio namalowane postacie, które mają przypominać papieża. Z tego co wiem, Polacy wieszają w swoich domach wierny wizerunek papieża, taki oficjalny, pewnie zatwierdzony przez władze kościelne. I wątpię, żeby takie kurioza chcieli mieć w swoich domach.
Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać, jak i one - mówi przysłowie. Osobnicy, którzy robią za elitę III RP (zupełnie jak SS była elitą III Rzeszy) najdelikatniej mówiąc pogardzają Polakami, polskością, tradycją patriotyczną. itd. I kreują wizerunek jak najgorszy Polaka. Każdy, kto chce należeć do tej "elity" musi ten pogląd podzielać, bo inaczej nie wpuszczą takiego na salony, nie będą o takim pisać, nie będą o takim nawet wiedzieć. No więc artysta, skoro chce być doceniony w III RP, musi srać na Polskę, Kościół, tradycję patriotyczną, Polaków. Można zacytować kolejne przysłowie: pokorne cielę dwie matki ssie i jeszcze inne: nie kąsa się ręki, która karmi.
Można też wspomnieć o poziomie intelektualnym absolwentów ASP i pracowników ASP. W liceum plastycznym rysują i malują, na ASP rysują i malują, a kiedy czytają sterty książek? Obawiam się, że nigdy. Z pewnego źródła wiem, nie będę zdradzał z jakiego, bo było to może powiedziane w zaufaniu, że studenci zaczynają przychodzić do biblioteki i coś tam czytać, wypożyczać, dopiero, jak mają zostać na uczelni, jakimiś tam pracownikami. Ale to już jest za późno. Dlatego to takie głupie, jedno z drugim, że aż wstyd z tym rozmawiać.
Obraz namalowany na odpierdol, jako szkic do obrazu, który można nigdy nie powstanie, akryl, papier
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz