środa, 10 października 2018

Mechanizm niemożliwy


Parę lat temu w telewizorze pokazali w jaki sposób żywi się gęsi, żeby im odpowiednio wątroby urosły. Otóż wkłada się do gęsi przez szyję rurę i przez nią do żołądka gęsi wsypuje się miarkę kukurydzy. Zrobiło to na ludziach, nieprzyzwyczajonych jeszcze do metod hodowli przemysłowej zwierząt, duże spore wrażenie. Tą metodę można wykorzystać w innej sytuacji.
Otóż najstraszniejszym nieszczęściem jakie może spotkać dziewczyny jest ciąża, tak przynajmniej cięgle gadają w telewizorze. (Mądrale w telewizji biadolą, jakie to nieszczęście, że gimnazjalistka zajdzie w ciążę, za chwilę te same mądrale biadolą, jak to kobiety po trzydziestce nie mogą zajść ciążę i co z tym zrobić, a zaraz późnej te same mordy zachwycają się, że dzięki pomocy inżynierów, medyków i szarlatanów udało się jakoś zapłodnić starą babę, po siedemdziesiątce).
Cóż zrobić, trzeba się z tego nabijać. Oto mechanizm niemożliwy służący do podawania gimnazjalistom i licealistkom (teraz to się trochę pozmieniało, bo znowu jest podstawówka ośmioletnia, ale mniejsza z tym) pigułki „dzień po”, obowiązkowo, codziennie, na pierwszej i ostatniej lekcji.

Mechanizm niemożliwy służący do podawania gimnazjalistom i licealistkom pigułki „dzień po”, obowiązkowo, codziennie, na pierwszej i ostatniej lekcji, akryl, tektura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz