wtorek, 6 lutego 2018

100 zł Sztuki Alternatywnej



Jak ma się utrzymać artysta w tych nikczemnych czasach? Normalne, musi rano wstać, jechać do pracy dwie godziny do pewnej małej firmy, w której jest pracownikiem fizycznym działu produkcji, pracować normalnie, czyli osiem godzin i dwie godziny wracać do domu. Odliczając 8 godzina na sen zostaje mu 4 godziny. W sobotę, po takim tygodniu, jest zmęczony i nic nie namaluje. Zostaje niedziela i to nie do późna, bo trzeba w poniedziałek wcześnie wstać, żeby zdążyć na pociąg, który dowiezie do pracy, w której artysta zarobi mniej niż potrzebuje na przeżycie.
Trudno mu w takiej sytuacji zajmować się tzw. sztuką, bo po pierwsze, nie ma czasu, a pod drugie, materiały malarskie sporo kosztują. A gdy się nie jest znanym malarzem, takim z ASP, takim co ma dotacje, takim co uczestniczy w projektach, takim co to jest nagradzany, to nikt tej jego sztuki nie potrzebuje, nie będzie się nie zachwycał, omawiał, że to „nowatorskie, że otwiera nowe przestrzenie, że kontrowersyjne”, nikt nie będzie w to inwestował i nie zapłaci za nią ani grosza.
Zatem, aby zdobyć pieniądze na materiały malarskie musi malować koty, psy, świnie itd. I dopiero zgromadziwszy w ten sposób pieniądze, może zajmować się sztuką. Tylko, że już wówczas nie ma kiedy. Tak wygląda nowoczesna cenzura. I tak wygląda sytuacja w podobno wolnej Polsce, gdzie podobno artyści mają wolność. Tylko, że jednemu artyście trzeba zabrać, żeby dać drugiemu, a ten drugi to nie artysta, tylko raczej urzędnik zatrudniony na stanowisku artysty, który robi to, co od niego wymagają, ale to już inna sprawa. Pozostaje wziąć się za drukowanie pieniędzy.
                                                                                            

100 zł Sztuki Alternatywnej, papier, technika własna, ok.14x7.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz