Tylko dlatego, że ktoś podczas Marszu Niepodległości, jaki odbył się 11
listopada 2017 roku, niósł napis o tym, że Europa albo będzie kolorowa, albo
jej wcale nie będzie, w media i tych nad Wisła i zagranicznych rozpoczęła się histeria,
że nazizm, że faszyzm i czort wie co jeszcze. Nawet prezydent grzmi, że nie ma
miejsca w Polsce dla rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu.
Skoro wymienił tylko te trzy zjawiska, to pewnie uważa, że w Polsce jest
miejsce dla zdradzania Polski, czy okupowania państwa przez rozmaite sitwy,
kliki i mafie, które bez zachowania pozorów kontrolują instytucje, uczelni,
urzędy itp. dzięki czemu
ładują sobie niemal
łopatami pieniądze do kieszeń, a stołki przekazują z pokolenia na pokolenie
niczym łup zdobyty na wrogach.
Może napisać, że szkoda, ale co zrobić? Pozostaje tylko zastanowić się jaki
kolor najbardziej pasuje do Unii Europejskiej, czy Zachodniej Europy. Pewnie przez
tych szaleńców, którzy rządzą UE, najbardziej pasuje sraczkowaty.