Na TVP Kultura, niedawno pokazywali film pt. Grafficiarze
(wyreżyserował to to Amir Escandari) opowiadający o brazylijskiej grupie
zajmującej się street artem. Z opisu wynikało, że zostali zaproszeni na
to jakieś Berlin Biennale przez Artura Żmijewskiego, który pewnie był
tam cenzorem. W nowomowie obowiązującej w półświatku sztuki, takiego
osobnika, żeby zmylić Bogu ducha winnych ludzi, nazywa się kuratorem.
Na tym całym Berlin Biennale, ci Brazylijczycy mieli pomazać specjal
nie
do tego celu przygotowane w kościele atrapy ścian, czy jak to nazwać,
zbudowane pewnie z drewna i gipsu czy tam czegoś. Ale im się to nie za
bardzo podobało i pomazali prawdziwe ściany kościoła, takie z cegły. Na
to wezwano milicję a Artur Żmijewski pochlapał farbą jednego z
Brazylijczyków. No to ten wkurzył się i pochlapał farbą Artura
Żmijewskiego. Jednym słowem żałosne widowisko. Zupełnie jak dzieci w
piaskownicy. Jedno weźmie na łopatkę trochę piasku i obsypie owym
piaskiem drugie dziecko. No to wiadomo, że drugie dziecko weźmie na
łopatkę piasek i obsypie pierwsze dziecko. Ale pewnie Artur Żmijewskie
jest przekonany, że dokonał czegoś wielskiego. Jak wiadomo z wariatami
nie należy dyskutować, więc niech sobie tak myśli.
Bo też i to nie jest najważniejsze. Gdy Brazylijczycy wrócili do
Brazylii, okazało się, że za to, że nie malowali tam, gdzie im kazano,
tylko tam, gdzie chcieli, że pochlapali farbą cenzora, mają oddać
pieniądze, które pewnie dostali w związku w wyjazdem na to jakieś Berlin
Biennale, co dla niech oznaczało klapę finansową.
I już jest
jasne, dlaczego ci wszyscy artyści chodzą jak w zegarku. Najpierw
dostają forsą. Wiadomo, taki artysta jak mu dadzą kasę, to zaraz leci do
sklepu obkupić się i raz, dwa jest po pieniądzach. Gdy jest
nieposłuszny i nie wykonuje należycie zadań na odcinku ideologicznym, to
każą mu oddać szmal. Ale on już ten szmal wydał! I dlatego są gotowi do
każdej niegodziwości, srają, szczają i rzygają, tam gdzie im każą i na
co im każą, wychwalają jakieś durnoty itd. W ten m.in. sposób artyści
stają się propagandystami i uczestniczą w indoktrynacji społeczeństwa
tak, jak sobie życzą ci, którzy rozdzielają forsę.
Tam sraj, durniu!, akryl, papier.